logo-candoconsultinglogo-candoconsultinglogo-candoconsultinglogo-candoconsulting
  • Dorota Sędek
  • Blog
  • Kontakt
0

Onboarding – witaj na pokładzie pracowniku!

  • Strona głowna
  • Blog
  • Uncategorized
  • Onboarding – witaj na pokładzie pracowniku!
Opublikowane przez admin on 22 maja 2020
Kategorie
  • Uncategorized
Tagi

Niekończąca się rotacja pracowników stała się ostatnimi czasy zmorą wielu pracodawców i jednocześnie jednym z największych wyzwań biznesowych. Branża HR prześciga się w nowych pomysłach na innowacyjne kampanie rekrutacyjne, korzystające z różnych źródeł i sposobów pozyskiwania kandydatów. Powstają nowe firmy zajmujące się budowaniem pozytywnego wizerunku pracodawcy oraz tworzeniem strategii kształtujących employer branding swoich klientów. Ów klienci natomiast stają na głowie w tworzeniu systemów premiowych oraz siatki płac opartej na bonusach i benefitach pozapłacowych. Wszystko po to, aby stworzyć atrakcyjne środowisko pracy i zatrzymać pracownika.

Żyjemy w czasach, w których służba dla jednego pracodawcy przez całe zawodowe życie jest passe i można o niej usłyszeć już tylko w formie legend od starszych pokoleń, a jak to bywa z legendami, wątpimy, że w ogóle mogły się wydarzyć. W mediach propagowany jest nowoczesny styl życia, gdzie każdy może, a wręcz powinien, podążać za swoimi marzeniami, poszukiwać nowych wyzwań i możliwości. I taki właśnie jest pracownik młodego pokolenia (a przynajmniej zdecydowana większość)… poszukujący, ciągle w drodze, lubiący wyzwania i niespodzianki.

Pomimo tych wszystkich starań i ogólnego poruszenia związanego z rynkiem pracy, na którym rządzi pracownik, nadal wielu pracodawcom brakuje świadomości na temat kosztów niekończących się procesów rekrutacji oraz utraconych przychodów związanych z fluktuacją pracowników. Co gorsza, z mojego doświadczenia wynika, że większość małych i średnich firm nie uwzględnia tych kosztów w swoich budżetach. Bez opamiętania poszukują nowych klientów, wydają grube tysiące na marketing i nie zwracając uwagi na fakt, że pozyskanych leadów nie ma kto, w sposób profesjonalny obsłużyć – zarówno wiedza, jak i wydajność nowego pracownika na początku jego zatrudnienia w nowej firmie nie osiąga nawet 50%.

Badania pokazują, że większość decyzji o zmianie pracy jest podejmowana przez kandydata pomiędzy pierwszym a szóstym miesiącem pracy w nowym miejscu. Najczęstsze motywatory to błędne wyobrażenie kandydata o nowym stanowisku oraz niespełnienie przez pracodawcę jego oczekiwań, tych wyobrażonych, ale także (o zgrozo!) ustalonych podczas rekrutacji. Kwestia wynagrodzenia i tych wszystkich wymyślnych dodatków pozapłacowych wcale nie grają nadrzędnej roli, dużo ważniejsze okazują się atmosfera pracy i kultura organizacji, a także konkretne zasady współpracy.

Długotrwały i kosztowny proces rekrutacji, zakończony zatrudnieniem dobrego pracownika, to dopiero część sukcesu. Najważniejszym i kluczowym dla dalszej współpracy jest onboarding, anglicyzm oznaczający nic innego jak wprowadzenie i asymilację nowego pracownika w firmie („on board”, czyli na pokładzie). Proces, który w mojej ocenie jest przez pracodawców niedoceniany i lekceważony, a naprawdę warto w niego zainwestować.

Przypomnijcie sobie jakiś swój pierwszy dzień w nowej pracy… czy w głowie nie roiły Wam się setki pytań? Od najbanalniejszych dotyczących dojazdu, organizacji stanowiska pracy, kącika socjalnego, przez ludzi, zasady panujące w firmie, atmosferę, wartości, kończąc na tych najcięższych pytaniach z kategorii: czy sobie poradzę? Czy mój nowy szef jest w porządku? Czy przedłużą mi umowę po okresie próbnym?

Co wydarzyło się dalej i jak wyglądały pierwsze dni?

Najgorszy możliwy scenariusz pierwszego dnia dla „świeżaka” wyglądałby mniej więcej tak: szef nie miał ani chwili czasu, generalnie zapomniał, że nowy pracownik zaczyna dziś pracę. Pani kadr przez pół dnia wypisywała papiery i kazała czytać jakiś regulamin, ale przynajmniej pokazała kącik socjalny, w którym „świeżak” obserwowany przez wszystkich „starych” pracowników wstydził się zrobić sobie kawę. Później 3 minutowe szkolenie BHP, sprowadzające się do podpisania zaświadczenia. Ktoś kogoś do nowego oddelegował, zasypał setkami stron procedur i broszur, wychodząc z założenia, że „skoro już go zatrudniliśmy, to teraz niech się wykaże” i zostawił samemu sobie. Brzmi niewiarygodnie ? Smutne, ale nadal prawdziwe w wielu polskich firmach.

Będąc nadal w skórze nowego pracownika, wyobraźmy sobie co by było, gdyby:

– od progu powitał nas bezpośredni przełożony, pytając, czy nie mieliśmy problemu z dojazdem, oprowadził po biurze, pokazał miejsce pracy, przedstawił kilku osobom, które mijamy w korytarzu. Omówił z nami plan wdrożenia rozpisany na kilka następnych dni/tygodni, rozpoczynając od szczegółów dnia dzisiejszego. Przedstawił opiekuna, który będzie koordynował nasze szkolenie, opowiedział o wartościach i zasadach panujących w firmie.
– opiekun zaprowadził nas do działu HR, gdzie czekały przygotowane już dokumenty kadrowe. Kadrowa cierpliwie odpowiedziała na nasze pytania, omówiła zakres obowiązków, szczegóły dotyczące wypłaty wynagrodzeń itd.,
– opiekun zabrał nas na lunch w towarzystwie innych współpracowników;
– pozostałą część dnia przyglądaliśmy się pracy kolegi na podobnym stanowisku do naszego, robiąc notatki i dopytując o szczegóły;
– kolejne dni szkolenia spędziliśmy praktycznie z każdym pracownikiem firmy. Dzięki temu znamy już wszystkich i czujemy się „u siebie”, wiemy, jaki jest zakres obowiązków współpracowników i w jakich sprawach możemy się do nich zgłaszać, zaczynamy rozumieć zasady synergii pomiędzy tymi stanowiskami i naszą rolę w zespole. Codziennie mamy kontakt z naszym opiekunem oraz bezpośrednim przełożonym, który raz na jakiś czas do nas zagląda.

Tak przygotowany proces wdrożenia spowoduje, że nowy pracownik dużo szybciej zaadaptuje się w nowym otoczeniu, poczuje się częścią zespołu, zrozumie swoją funkcję i zakres obowiązków, stanie się w pełni wydajny i zacznie generować przychody.

Być może brzmi idyllicznie, ale jest w pełni możliwy do zrealizowania bez względu na stanowisko. Jego sukces tkwi przede wszystkim w zaplanowaniu szczegółowo procesu oraz w zaangażowaniu całego zespołu. Dodatkowo, pozytywnie wpływa na „starą” część zespołu, która solidarnie, bez względu na zajmowane stanowiska, partycypuje we wdrożeniu nowego kolegi/koleżanki i czuje się współodpowiedzialna za wyniki jego szkolenia. Z punktu widzenia kosztów dużo łatwiej będzie wygospodarować trochę czasu każdemu z członków zespołu, niż wyeliminować z codziennych obowiązków szefa działu/bezpośredniego przełożonego lub najlepszego pracownika na czas wdrożenia nowej osoby.

Jest jeszcze jeden aspekt, szalenie istotny w pierwszych tygodniach pracy „świeżaka” – kontrola jego postępów i konstruktywny feedback z wykonywanej pracy, zarówno pozytywny, jak i negatywny. Ken Blanchard nazywa to „jednominutowymi naganami lub pochwałami” w swoim bestsellerze o „Jednominutowym managerze”, ja w przypadku nowych pracowników potocznie określam to „pracą ze szczeniakiem” – no bo przecież nawet stary pies nienauczony zasad dobrego psiego wychowania jako szczeniak, do końca swoich dni będzie obgryzał kapcie i robił kałuże na dywanie.

Opisany proces można zautomatyzować i stosować wielokrotnie jako szablon do wdrażania pracowników na różne stanowiska. Można z niego uczynić firmowy atut, do pochwalenia się na rynku pracodawców, jako ważny element budowania employer brandingu.

Warto wziąć sobie do serca, że tak jak najcenniejszy w pozyskiwaniu nowych klientów jest marketing szeptany, tak bez względu na branżę, wielkość obrotu i ilość pracowników, bezkonkurencyjne na rynku są firmy ze stałą i zaangażowaną załogą.

Udostępnij
1
admin
admin

Powiązane wpisy

18 sierpnia 2020

Czy na pewno wiesz, jak NIE pisać CV?


Czytaj dalej
22 maja 2020

Przepis na skuteczne zebranie zespołu – artykuł dla „Branża Fitness”


Czytaj dalej
17 czerwca 2019

Wnioskowanie o podwyżkę – jak zrobić to dobrze?


Czytaj dalej

Uczymy szefów stawać się liderami i skutecznie zarządzać ludźmi.

Can Do Consulting SAGL

Via Cantonale 11
6900 Lugano, Szwajcaria
VAT ID CHE - 389.731.153 IVA

hello@candoconsulting.pl
tel: +41 76 332 8656
tel: +48 695 690 540

Menu


  • → Dorota Sędek
  • → Blog
  • → Can do! Shop
  • → Kontakt

Przydatne linki


  • → Regulamin
  • → Polityka prywatności
  • → Szkolenia indywidualne
  • → Szkolenia firmowe
© 2020 Can Do! Consulting. All Rights Reserved. Realizacja: creanova.pl
    0
      Używamy plików cookie na naszej stronie internetowej, aby zapewnić Ci najbardziej odpowiednie wrażenia dzięki zapamiętywaniu Twoich preferencji i powtarzaniu wizyt. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na użycie WSZYSTKICH plików cookie.
      UstawieniaAkceptuje i zostaje
      Privacy & Cookies Policy

      Omówienie prywatności

      Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia podczas przeglądania witryny. Z tych plików cookie, które są sklasyfikowane jako niezbędne, są przechowywane w przeglądarce, ponieważ są niezbędne do działania podstawowych funkcji witryny. Używamy również plików cookie stron trzecich, które pomagają nam analizować i zrozumieć, w jaki sposób korzystasz z tej witryny. Te pliki cookie będą przechowywane w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Możesz również zrezygnować z tych plików cookie. Jednak rezygnacja z niektórych z tych plików cookie może mieć wpływ na wygodę przeglądania.
      Necessary
      Always Enabled
      Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego działania witryny. Ta kategoria obejmuje tylko pliki cookie, które zapewniają podstawowe funkcje i funkcje bezpieczeństwa witryny. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych.
      Non-necessary
      Wszelkie pliki cookie, które mogą nie być szczególnie potrzebne do działania strony internetowej i są wykorzystywane w szczególności do gromadzenia danych osobowych użytkowników za pośrednictwem analiz, reklam i innych treści osadzonych, są określane jako niepotrzebne pliki cookie. Wymagane jest uzyskanie zgody użytkownika przed uruchomieniem tych plików cookie w witrynie.
      SAVE & ACCEPT
      • IG

      • FB